Zaczynamy!

(na zdjęciu: najlepsze życzenia noworoczne od młodego Kościoła z Ncojane)

Kochani, drodzy Przyjaciele i sympatycy misji,

BEZCENNI Dobroczyńcy nowo powstającej misji w Ncojane na Kalahari,

z radością dzielę się świetnymi informacjami, że wczoraj rozpoczęliśmy budowę domku dla misjonarza w nowo powstającej misji w Ncojane. To jest projekt na który od wielu miesięcy szukałem pieniędzy i teraz wszystko to co zasila moje konto jest przeznaczane właśnie na jego realizację.

Jak wielu z Was już ode mnie słyszało – budynek, który ma powstać nie nazywam domem, ale raczej „domkiem”, albo jeszcze częściej „domuniem”, ze względu na jego bardzo niewielkie rozmiary. Mały, bo na większy nie ma za bardzo szans, ale musi być. Przede wszystkim dlatego musi być, bo okres zimowy na pustyni jest trudny do normalnego funkcjonowania. Po drugie musi być, bo nawet teraz gdy piszę te słowa w obecnym miejscu przebywania leje się na głowę. Nadto jak to bywa z budownictwem starym lub wzniesionym wbrew sztuce budowlanej – adaptacja obecnego budynku do bezpiecznych warunków życia będzie dużo droższa niż zbudowanie czegoś nowego, ot choćby takiego domuńka.

Dziękujemy MIVA Polska! – galeria

Drodzy i Kochani Dobroczyńcy misji,

zapraszam do galerii zdjęć z sesji zorganizowanej dla MIVA Polska po dotarciu samochodu do Ncojane, do serca Kalahari.

Jednocześnie przepraszam, że to tyle trwało. Niestety brak prądu, łączności telefonicznej i oczywiście internetu jest tutaj gdzie mieszkam moim niemal codziennym zmartwieniem.

Zapraszam do galerii. Jak to bez ustanku powtarzają moi ludzie: ENJOY!

Stało się!

Drodzy i kochani Przyjaciele misji,

stało się! W dniu dzisiejszym zamknąłem ostatecznie projekt zakupu samochodu do posługi pastoralnej i budowy misji pw. św. Jana Pawła II w centralnej części pustyni Kalahari, w wiosce Ncojane. Samochód typu pick-up, z napędem na cztery koła, czyli odpowiedni do potrzeb i środowniska naturalnego dotarł do miejsca odbioru z dużym opóźnieniem, ale jest!

(na zdjęciu: samochód z projektu chwilę po zakupie i na moment przed oznakowaniem emblematami „MIVA Polska”)

W afrykańskim domu

(na zdjęciu: kuchnia na misji w Ncojane)

Drodzy i kochani Przyjaciele i sympatycy misji świętych!
Melduję, że wróciłem do Ncojane. Kalahari jak to pustynia jest upalna i surowa. Ale jak by było mało tego ciepła pustyni, to jeszcze na sercu ciepłej mi się zrobiło jak wyświetliła mi się ta piosenka. Tak to ktoś mi powiedział: „dziadki z OT.TO żyją i zrobili hita”
Więc polecam: