Stało się!
Drodzy i kochani Przyjaciele misji,
stało się! W dniu dzisiejszym zamknąłem ostatecznie projekt zakupu samochodu do posługi pastoralnej i budowy misji pw. św. Jana Pawła II w centralnej części pustyni Kalahari, w wiosce Ncojane. Samochód typu pick-up, z napędem na cztery koła, czyli odpowiedni do potrzeb i środowniska naturalnego dotarł do miejsca odbioru z dużym opóźnieniem, ale jest!
(na zdjęciu: samochód z projektu chwilę po zakupie i na moment przed oznakowaniem emblematami „MIVA Polska”)
Wtajemniczeni wiedzieli, że już od blisko dwóch tygodni poruszam się po bezdrożach Kalahari nowym Hilux’em. Dziś, gdy moje sprawozdanie z realizacji projektu zostało ostatecznie zatwierdzone i wszystkie formalność się dokonały mogę powiedzieć publicznie, a tam powiedzieć, chciałbym WYKRZYCZEĆ: BÓG ZAPŁAĆ!
BÓG ZAPŁAĆ wszystkim Dobroczyńcom.
BÓG ZAPŁAĆ każdemu kto dołożył swoją duchową lub materialną cegiełkę do tego bezcennego dla nas w Ncojane projektu.
BÓG ZAPŁAĆ przede wszystkim całemu Teamowi z https://www.miva.pl/ oraz wszystkim Dobroczyńcom i Ofiarodawcom MIVA Polska, której wsparcie pokryło ponad połowę projektu.
BÓG ZAPŁAĆ – choć niestety już nieco za późno – mojemu śp. Biskupowi Anthony Rebello SVD, który od początku z entuzjazmem (także finansowo) wspierał ten projekt.
BÓG ZAPŁAĆ wiernym z Białegostoku, Stalowej Woli, Tarnobrzegu, Raniżowa i Gorzyc, którzy mają duży udział w sukcesie tego projektu.
BÓG ZAPŁAĆ Wydawnictwu Diecezjalnemu i Drukarni w Sandomierzu.
BÓG ZAPŁAĆ mojej rodzinnej parafii, na którą zawsze mogę liczyć.
BÓG ZAPŁAĆ wszystkim P.T. Kapłanom, nie tylko z mojej diecezji Sandomierskiej, którzy hojnie wsparli projekt.
BÓG ZAPŁAĆ każdemu i każdej z Was moi drodzy Przyjaciele, Koledzy i Koleżanki, Panie i Panowie, albo po prostu Bracia i Siostry! Każda ofiara wysłana na konto w ostatnich miesiącach poszła na ten cel.
(na zdjęciu: dzieci z Ncojane w flagą MIVA Polska w czasie sesji w ramach wdzięczności dla naszych Dobroczyńców)
Dziękuję z całego serca wszystkim Dobroczyńcom i Ofiarodawcom. To wszystko się udało wyłącznie dzięki Waszej dobroci, hojności, modlitwom, dobrym słowom i zrozumieniu potrzeb Kościoła misyjnego. Jeszcze raz wielkie, WIELKIE BÓG ZAPŁAĆ. Ale żeby nie było że tylko ja dziękuję to możecie posłuchać też moich dzieciaków:
ks. Mateusz
ps. w najbliższych dniach udostępnię galerię zdjęć z samochodem. Obecnie mój internet nie pozwala na ich załadowanie i nieustannie się rozłącza. Powyższe kilka ładowały się do sieci ok godziny. Proszę o trochę cierpliwości.
Pozdrowienia z Tarnobrzegu!